Tolo-Peloponez
Byłam w Tolo w zeszłym roku, cudowna miejscowość, hotelik na hoteliku, mieszkałam prywatnie, żywiłam się też prywatnie, ale dużo jest restauracyjek więc nie ma problemu, zasada jest taka tam gdzie siedzi dużo gości jest gwarancja że zjeśc można bardzo dobrze, ceny w sklepach są bardzo podobne do naszych droższe są tylko papierosy i alkohol ten mocniejszy, polecam wino greckie w plastikowych butelkach zregóły stoją na dolnych półkach pije się go z wodą więc przyjemnie się pije caaaaaały dzień bez efektów ubocznychjęzor
Polecam wieczór grecki spędzić w restauracji niedaleko portu od strony morza niestety nie pamiętam nazwy prowadzi to małżeństwo on grek ona angielka tylko w czwartki niestety....dla tych co lubia spokój to polecam rejs stateczkiem Eros kameralnie 25 euro, również przy porcie w niepozornym barze prowadzi go bułgar można zjeść pyszne ryby z grilla złowione tego samego dnia,,,,,,super, no i oczywiście jedzcie do oporu arbuzy i brzoskwinie, winogrona i inne takich smaków nie uświadczysz w Polsce a szkoda ale cóż klimat no i na koniec 2 metrowe bazylie i mięta coś nieprawdopodobnego ten zapach ach................. jak by co to pytajciejęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM