Do Grecji samochodem ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp. |
bodek1 pisze: Tak oto mija 57 strona i jest 58 a podobno milczenie jest złotem. Ps. zaraz ktoś napisze "... cicho być..."). Spoko. @Ardnis preferuje serwis informacyjny, inni preferują dyskusję o "d**** Maryni". Jedni i drudzy powinni się móc dobrze bawić. Założyłem wątek, gdzie teoretycznie w pierwszym poście będę umieszczał jakieś ważne informacje ale nie widzę przeciwskazań aby podyskutować o czymkolwiek (nawet o klubach erotycznych na trasie) w oczekiwaniu na "nasze" wyjazdy. Myślę, że niech każdy robi co lubi. Ja przeczytałem "po łebkach" 250 stronicowy wątek o pływaniu łodką/pontonem po Chorwacji i stwierdzam, że każdy proponuje i forsuje rozwiązanie do jakiego sam doszedł ... To samo z jazdą autem. Jedni zaplanują wszystko (ja odradzam - już kiedyś stałem na trasie i musiałem zrezygnować z noclegu) Inni pojadą "na wariata" i kimną się na stacji benzynowej. Jeszcze inni pojadą i przed wieczorem zaplanują nocleg "z marszu" tak aby się wyspać, wykąpac i ruszyć w dalszą drogę. U jednych tylko jedna osoba prowadzi (żona ciągle nie ma czasu na naukę jazdy "automatem" oprócz tego prowadzenie na trasie ją męczy a to mają być wakacje również dla niej) U innych jest dwóch/trzech kierowców i potrafią prowadzić na zmianę. Każdy ma jakiś swój tryb jazdy. Dla niektórych te oszczędności 30 PLN na każdym z punktów podrózy (załózmy, stacje, wymiana, tani nocleg, tanie jedzenie, tanie ...) zaowocuje powiedzmy sumaryczną kowotą oszczędności 300 PLN i wielkim samozadowoleniem. A inni preferują "stracić" te 300PLN byle by jechać i nie myśleć o kolejnych punktach programu. Są też tacy, dla których 2500 jednym ciągiem to jednak zbyt dużo (z wątków na forum wynika, że takich atrakcji jakie są w GR ciężko znaleźć po drodze) i zainwestują w prom z Triestu byleby jechać tylko 1200 km zamiast 2500. Dla jednych minimum wydanych pieniązków będzie na pierwszym miejscu Dla drugich minimum zmęczenia (przy większych kosztach) A dla większości przyjemnością jest pogadanie na forum ... Dlatego apeluję. Jak ktoś potrzebuje - Niech zakłada nowy temat i w pierwszym poście pisze elaborat z linkami i przydatnymi informacjami Jak ktoś lubi pogadać o czymkolwiek zapytać się o cokolwiek - niech też śmiało to robi |