Raczej nastawiam się na jazdę nocą, choć z czasem jest to coraz bardziej meczące - organizm po 12h domaga się snu. Mam też jakieś doświadczenie z dwójką pozostałych, prawie już dorosłych (10 i 15) jeśli chodzi o podróże. Poza tym, dorosłem już do noclegów tranzytowych i 800km/dobę = enough. Lubię też objazdówki, po kilka dni w jednym miejscu. Bardziej ciekawym jestem jak tam można wytrzymać na osławionych plażach zachodniej Lefkady - temperatura, bryza, czy coś w tym rodzaju? Lubię ciepło, ale bez przesady |