Kamikadze czy zabójca?
jazda z krótkimi przerwami lub bez snu
Uważam, że ten temat i tak już nic nie wniesie nowego i powinniśmy mu "podziękować", przez te kilka stron, kto miał coś powiedzieć to powiedział, jeden drugiego nie przekona do swoich racji, a tylko zagęszcza atmosferę i robi się zły klimat. Ten, kto śledzi go od początku, wie o czym piszę. Wystarczy, że nowy forumowicz zarejestruje się, napisze, że on albo przejedzie bez noclegu albo, że on robi trzy i na nowo zaczyna się "jazda". Unikajmy tematów, które z góry generują problemy. To czy ktoś przejedzie tak czy siak można wyczytać z innych, pokrewnych tematów, bez komentowania tego, przecież czytamy np. "Jechałem na Peloponez, nocleg miałem w Paracinie, a ja jechałem do Kokino Nero i spałem w samochodzie na monitorowanej stacji z dużym parkingiem i prysznicem w...," Jeszcze inny pisze co innego. Konkludując, ciekawe, jak postrzegacie zamknięcie tego tematu, bo jak widać raz na jakiś czas on ożywa?


  PRZEJDŹ NA FORUM