Co jeszcze warto zabrać do Grecji?
    bogda pisze:

    my też od Splitu do Dubrownika (+Zadar) a o klimacie Trogiru nie wspmomnę.Nie lubię wielkich skupisk na wypoczynek ale wieczorne szwędanie sie po tych ciasnych uliczkach, uwielbiamy.Dużo pojeżdziliśmy po Chorwacji a i przy okazji wdepnęliśmy do Bośni- Mostar polecam.Niestety moja siostra nie poczuła klimatu Chorwacji-Dubrownik, Split jakoś tak po niej spłynął.Ona preferuje polskie zatłoczone zimne morze i leżenie plackiem na plaży.Ale każdy wypoczywa jak lubi.
    Co do trasy to tak, zaplanowana, pierwszy nocleg zaklepałam w Kalambace, a potem do Kiveri.
    śledzę troche te wpisy na temat granicy z Serbią, czego się spodziewać-bo będzie przekraczana w niedzielę po południu, może nie będzie tak źle.Macedonia nocą-nie wiem czy to dobre rozwiązanie, czy nie wyjechać wcześniej.Jak tam się jedzie nocą? Bardzo kręte drogi? Mój małżonek prowadzi działalność w transporcie-więc dużo jeździ ale bardziej po''górnej''Europie. Wszystkie potrzebne informacje muszę znaleźć sama, bo on niema czasu.

    Plan zwiedzania też wymyślony -żeby tylko czasu starczyło.Mamy zamiar zjeździć trochę Peloponez-obowiązkowo
    Ateny, Nafplio,Epidavrus,Monemwazja, Mani, Hydra no i co jeszcze wymyślimy na bieżąco, a przede wszystkim
    wygrzać się w słońcu którego u nas teraz tak brakuje
    płaczepłaczeprzynajmniej w Krakowie!


Jeśli gdzieś będą NAPRAWDĘ kręte drogi, to właśnie tam gdzie się wybieracie w Grecji- na Peloponezie. Dla ekstremalnych wrażeń, polecam trasę ze Sparty do Kalamaty wesoły
Przejazd przez Serbię i Macedonię jest naprawdę bardzo prosty, w Macedonii miejscami bywają ostrzejsze zakręty, ale jak najbardziej mieszczą się w kategorii "normalne" względnie "typowe". Za to o drogach południowego Peloponezu powiedzieć tego nie można jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM