Promem z psem
Promem z psem
ja plynelam raz z psem co prawda nie z patry ale igumenitsa-ancona i zadnego problemu nie bylo,jedynie dla psiaka tez sie wykupuje bilet ale o mniejszej kwocie niz jego wlasciciel,psiak znosil podroz wysmienicie bez zadnych tabletek nasennych,byla pelna zabawy jak i ciekawska,na promie nieraz sie krzywia by wejsc z psiakiem do kawiarni czy restauracji,w kawiarni mi powiedzieli by piesek przypadkowo nie narobil na dywan mylac go z trawa lol
Oczywiscie moj psiak byl maly,rasy pekinczyk,ale spotykalam ludzi na promie spacerujacymi z duzymi rasami typu dogi niemieckie,boxery,owczarki itd.
Nigdzie psiaka rowniez mi nie zamykano jak i inni nie mieli pozamykanych,jedynie byl wymog jeden by piesek posiadal smycz a agresywne pieski posiadaly kagance by nie doszlo do nie przyjemnego incydentu.


  PRZEJD NA FORUM