Do Grecji samochodem 2012-2014
temat rzeka
    robertos pisze:

    Tu nic nie trzeba stwierdzać. To jest fakt. 6 raz pokonuję trasę do Hellady i nikt mi nie powie że stanie na granicy tranzytowej w Roszke w teperaturze 28 stopni na odpalonych silnikach, wąchając spaliny, męcząc sprzęgło w aucie i obserwując zdenerwowanych kierowców wpychających się jeden na drugiego w kolejkę ...to przyjemność.

    Samochód na postoju ma zużycie paliwa na 1 godz okolo 1 litra. Podejrzewam że na klimie 1,5 litra paliwa. Na granicy w korku 2,5 godz x 1,5 litra paliwa daje prawie 4 litry które wystarczą na przejazd tych 60km. Tu nie chodzi o oszczędność paliwa ale chodzi o oszczędność czasu. 2 godziny szybciej przez granicę to jest już znaczna różnica.

Nawet tak licząc nie widzę oszczędnosci na paliwie ( czyli 3 -4 litrów). Oczywiscie ze jest to oszczedność czasu ( ale nie 2,5 godziny, bo przejechanie tych 60 km tez troche czasu zajmie - 40 minut do 1 godziny). Zgodze się za to że jest to oszczędność zdrowia a szczególnie nerwów lol


  PRZEJDŹ NA FORUM