Do Grecji samochodem 2012-2014
temat rzeka
    miziol pisze:

    A czy ktoś jechał ostatnio przez Bułgarię i Rumunię? Czy drogi się poprawiły? Jak to wynosi cenowo?
    (dodam że jadę małym camperem i 80-90km/h to dla mnie max więc na autostradach nie docisnępan zielony)


Jeśli chodzi o wyjście cenowe, to na pewno w Rumunii nadal obowiązuje "rovigneta", czyli opłata za wszystkie drogi. Należy ją po prostu... mieć. Od znajomych rumunów skądinąd wiem, że- szczególnie u turystów- to jest bardzo słabo egzekwowalny wymóg, no ale jednak.
Przeprawa Calafat- Vidin też kosztuje:
http://en.wikipedia.org/wiki/New_Europe_Bridge#Tolls

Nie wiem do której kategorii zaliczą campera.
W Bułgarii *chyba* też jest winieta i to konieczna na odcinki autostradowe, które po drodze do Grecji są- ale ekspertem nie jestem, a google każdy umie użyć wesoły

Jak widzisz, nie jest tak, że cenowo przejazd przez Rumunię i Bułgarię ograniczy się tylko do kosztów paliwa.
Wygoda i bezpieczeństwo jazdy przez Serbię i Macedonię, zwłaszcza obecnie, z oddanymi nowymi odcinkami autostrad (tj względnie nowymi, 1-3 lata) jest nieporównywalna.


  PRZEJDŹ NA FORUM