Podróż do Grecji własnym samochodem
najlepsze trasy, koszty podróży itp...
Winietki
kupiłem na pierwszych stacjach na Słowacji i na Węgrach. Po co przepłacać i stresić się czy przez internet przyjdzie czy nie. Na słowacji to banał bo język podobny. Węgry to się przygotowałem i napisane miałem na kartce jaką i za ile. Matrica chyba się to nazywa. W obu krajach pierwsze stacje dosyć daleko od granicy były ale na dojazd do nich nie trzeba było jeszcze mieć winietek.
Opłaty
Serbia - mówi się do okienka "euro" i wtedy mówia i wyświetlają przed autem ile. A w tamtą za Belgradem pobierasz kwitek i oddajesz na końcu i tam wyliczają ile. W sumie 14 euro w jedną i tyle samo w drugą.
Macedonia - też mówisz "euro" ale nie przyjmą monet tylko banknot, więc dajesz 5 euro i dostajesz cała masę takich śmiesznych papierków i monetek co starcza w tamtą i prawie z powrotem. Prawie, bo na ostatniej wracając zabrakło i znowu musieliśmy rozmienić na te śmieszne papierki. To co zostało starczyło ma pizzę i 2 kawy na stacji paliwowej, jakieś grosze w euro musiałem dopłacić.
Ogólnie to miałem plan kupić na Macedonię ich walutę ale przegapiłem kantory. Ale dało radę bez, kupiłem ropę w tamtą stronę po 1,25 euro a wracając po 1,2.
Kartą można ale ja nie używałem.
Policja
obczytałem się i obsłuchałem jakie można mieć "przeboje". Każdy kraj ma jakieś tam swoje wymysły w przepisach, a szczególnie bracia słowacy. Udało się bez problemów.


  PRZEJDŹ NA FORUM