Komary na Krecie |
SKIPER pisze: anitasz30 pisze: za mojej bytności na północy Krety komary były praktycznie wszędzie) ile ja się nagimnastykowałam, żeby je jakoś "wytłuc"...) najlepszą jednak metodą na komary jest...jaszczurka w pokoju) Na początku je wyganiałam, a potem powiedziano mi, że to najlepszy środek do wytępienia komarów) więc już ich nie wyganiałam, chociaż ciężko było mi zasnąć w pokoju gdzie na suficie lub na ścianie siedział maleńki gad) "Taki gad" przebiegł po mnie(gołym ciele) w środku nocy.Jak ja się "rozdarłem"-pół hotelu chyba obudziłem. Pierwszy raz jak zobaczyłam "takiego gada" też się rozdarłam) nawet nie musiał po mnie przebiegać...a potem po prostu się przyzwyczaiłam) człowierk do wielu rzeczy się przyzwyczai - jak musi) czasem strasznie mi tego brakuje...) |