Samochodem do Grecji z trójka dzieci :)
    Arnidis pisze:

    mam 18 dzieci i 3 żony, jak mam jechać?


Wynajmij autobus.

Do autorki wątku. Czy trójka dzieci, czy czwórka - jedzie się podobnie, co najwyżej większym autem.

Ja staram się bez tabletów, smartfonów i innych cudów. Każda rodzina z trójką dzieci spotkana w Paleochorze (płudnie Krety) z różnych krajów to dzieci przyklejone do smartfona, tabletu (w restauracji, na plaży - MASAKRA).

Ze względu na pływanie łodką -dzieci są większość dnia na wodzie i nie ma potrzeby ich "uelektoniczniach"

Ze względu na łodkę mam nawigację morską zawierającą również mapę europy i dziatwa w tym roku sprawdzała co rusz gdzie jesteśmy i ile do celu.

Wbudowane DVD wlączylem dopiero pod koniec podrózy na jeden film (ale ja jechałem na prom do Triestu 1100 km).

Generalnie apeluję do wszystkich rodziców aby NA MIEJSCU dzieći nie jęczały, że chca tablet.

Lepiej zainwestować w jakąś wycieczkę łodzią, jakiś aquapark, są takie latawce do nauki kiteserfingu i dobrze sprawdzają się na wiatrach w Grecji.

Co do podrózy, niech jadą z mapą, nawigacją ręczną i co rusz raportują gdzie jesteśmy. Niech wiedzą przed wyjazdem którędy i dlaczego.

Jak najmniej internetu, gier i filmów na wakacje !!!

>>>>

Można tanio kupić w PL mocno skłądane (do 60 cm) wędki. I pozwolić popołudniu łapać dzieciom ryby - kolejna metoda utrzymywania ich z dala ...

>>>

Zainwestujcie w aparat do robienia zdjęc pod wodą. Są coraz tańsze i coraz lepsze. Sprawdzają się na plązy, basenie, przy pływaniu.
Są mocowania takich aparatów do człowieka (dziecko go nie zgubi) a zobaczcie jakim rybom zrobią zdjećia:



  PRZEJDŹ NA FORUM