Pływanie rodzinne pontonem HONWAVE T38IE2 (3.8m) z silnikiem HONDA 20 KM na południu Krety,Paleochor
    Arnidis pisze:

    ogórek podziwiam za odwagę


Można to nazwać również "nierozwagą" lub głupotą ale ja sie upewniałem, że taka "szalupa ratunkowa" (bo na jachtach tak traktowana jest taka jednostka)

jest dosyć bzpieczna.

1. To ma "udźwig 950 kg"
2. Składa się z 5 niezależnie dmuchanych komór. Jak zniszczy się jedna z nich nadal ma 950 kg
3. Silnik nowy HONDA bo nadal MADE IN JAPAN i wolę mieć więcej pewności, że nie zawiedzie
4. Zrobiłem w zeszłym roku
a) sternika motorowodnego - przystąpiłem do egzaminu bez kursu
b) radiooperatora VHF - SRC - DSC i mam radio z opcją automatycznego wysłania SOS z moją pozycją
5. Znam te rejony od lat (ale nigdy po nich nie pływałem - teraz zdobywam doświadczenie)
6. Miejscowi Grecy też pływają na HONWAVE ale wersjach większych 4.2 m z aluminiową podłagą i silnikami 25 KM (do mojego największy dopuszczalny to 20 KM)
- to utwierdziło mnie, że to dobra opcja. Oczywiście większość pływa drewnianymy krypami z silnikami 25 KM. Ale są i tacy którzy pływają RIB-ami z silnikami 100 KM

O RIB-ie myślałym takim jak BRIG EAGLE 480 http://www.brig-ribs.com/ribs/eagles/e480/ ale to w opcji, że mi przycholują do Grecji i tu zostanie (spędzam w GR 1,5 mies. wakacji co roku).

Ale w którymś wątku opisałem jak prawidłowo zakotwiczyliśmy kilka metrów od bezludnej plaży (kotwica 10 kg, sznur 5 * głębokośc) i nagle wielka fala uniosła ponton i osadiła łagodnie na środku plaży. W pontonie mam kółka, które odwracam na dół i dwie osoby lub nawet jedna może go zwodować. A do takiego RIB-a trzeba by chyba wzywać dżwig.

Stąd ciągle się waham czy jest sens wydawać większe pieniądze na większą jednostkę ...

Oczywiście RIB-em robiłbym wycieczki po 50 a może i 100 km ... a pontonem to raczej 25 km MAX jak na razie ...

A i jeszcze nie widziałem Greka w kamizelce. A my pływamy w podwójnych (neopreny impaktowe i pneumatyczne - automatyczne na naboje CO2)


  PRZEJDŹ NA FORUM