Przejścia graniczne opinie, porady |
waldek69 pisze: ssaternu pisze: Stał ktoś wtedy w Horgoś? Ile mu to zajęło? Kumpel był na Horgoś w tym dniu ok 16. Godzina z małym kawałkiem. A ten "kawałek" to tak jak w tym powiedzeniu "kilometr zhakiem", gdzie hak może mieć i 10 km ![]() Kochani, wszyscy już wiecie, że weekendy to najgorsza pora. Czemu nie planujecie wakacji od czwartku do czwartku czy od środy do środy ? Ja w tym roku "pojechałem" promem z Triestu ale będę wracał autem. Prom z Chanii do Pireusu mam w poniedziałek - startuję we wtorek. Zrobiłem tak specjalnie aby jechać "po nawigacji" i nie zastanawiac się nad przejściem granicznym. oczywiście mogę mieć pecha i we wtorek/środę natknąć się na kolejkę ale ja pewnie przenocuję przed Belgradem (lub za w zalezności ile przejadę bo w Pireusie będę o 6-tej rano) i raczej będę polował ? Zna ktoś cichy zakątek przed lub za Belgradem z dala (no z 2 km) od autostrady ? Aby się wyspać i było zielono. Dla zmęczonego staruszka z trójką dzieci (2x12 i 15 lat) ?? Jak nie to gdzieś zjadę z autosrady i będę polował "w ciemno" |