polaki biedaki cebulaki
Sorki ale zakrzyczenie czy jazdy personalne, bo ktos się unosi na to, że ktoś śmiał powiedzieć coś co odchodzi od klepanej mantry ze wszyscy w polsce są wspaniali, to zbrodnia godna Grossa. I tu właśnie wychodzi buractwo.

Nieumiejętność przyjęcia faktów czy rozumienia słowa pisanego.

Nikt nie każe ludziom wydawac po 100 euro w tawernie, tylko nie robić z siebie dziada ani wieśniaka.

Na pociechę mogę powiedzieć że turystów z rumunii informuje się że w trakcie zmiany turnusu liczy się poszewki i sztućce.

Zwrócenie uwagi na pewne zachowania ma służyć eliminacji ich. A jak ktoś się na to obraża to ma chyba problem z własną samooceną.

Poza tym mam wrażeni że działa zasada: uderz w stół a nożyce się odezwą.

Pracuję w turystyce ponad 20 lat i historie z wynoszeniem jedzenia ze stołówki picia pokątnego z reklamówki gdzieś w klubach nadają się na komedie godną ludzi z republiki naddniestrzańskiej. Żarcie i syfienie w autobusie to kolejna kategoria.

Tu nie chodzi bynajmniej o biedę , tylko o dziadowanie, kombinowanie czy cwaniactwo.

Poza tym pisze o sytuacji z Riwiery olimpijskiej, a nie z Santorini, bo chyba inni ludzie tam jeżdżą.

Dla tych co nie rozumieją słów, pisze o przypadka rzutujących na opinię, a nie że wszyscy.

A cebulactwo to właśnie to że nagle zaczynają się jazdy personalne i ataki, bo coś się złego0 powiedziało.
Bo ma być dobrze i cudownie i słodko i wszyscy tylko czekają na wspaniałych Polaków.

Powiem od siebie ze na stołówce w zeszłym roku umieściłem taką kartkę:
z uwagi na kradzież jajek w dniu dzisiejszym, jutro parówki będą wydawane za okazaniem paszportu.

I to na poważnie.

Popytajcie kierowców w autokarach to się dowiecie, czemu w Hiszpanii stoją warty przy drzwiach i sprawdzają co ludzie mają w reklamówkach, czy czasem tam nie ma owoców, jajek , albo kanapek narobionych nie wiadomo po co jak jest bufet 3 razy dziennie.

Czy ja to zmyślam?

Kolejna sprawa w Grecji mówi się ludziom obcym że wszystko jest super, miedzy sobą się mówi jak jest.

a temat po to, żeby ktoś wreszcie z turystów reagował a no to , a nie mówił jaki to kazek cwany, bo sobie wódkę wniósł na dyskotekę.

A że temat kontrowersyjny? To przepraszam ale w Danii były akcje w mediach ostrzegające przed złodziejami z Polski. A polskie kawąły w usa czy niemczech skąd się niby wzięły.

Udawać można miedzy sobą, obcokrajowcy widzą z zewnątrz.







  PRZEJDŹ NA FORUM