Powrót z Krety autem 04.08.2014 - uwaga na policję z suszarkami w Grecji |
Wszystko co dobre kiedyś się konćzy - czyli musiałem z dziecmi wracać z mojej "ukochanej" Paleochory na Krecie. Pomny na cenne uwagi forumowiczów postanowiłem wracać w środku tygodnia więc prom miałem zarezerwowany (Chania -> Pireus) na 04.08.2014 godz 22. Korzyść z podróżowania w tygodniu odczuliśmy natychmiast. W piątek czy sobotę na prom była zakręcona kolejka aut w której trzeba było odstać ponad pół godziny. Tym razem wpuszczano juz od 19-stej i w kolejce były 3 auta ![]() Tak więc zanim prom wyruszyl zdążyliśmy: 1. Zjeść w barze 2. Wykompac sie 3. Zasnąć Tym razem zarezerwowałem hotel 25 km za Belgradem (dokłądnie połowa drogi czyli jakieś 1150 km) Był to strzał w dziesiątkę. Z promu zjechaliśmy o 7-mej rano i dojechaliśmy na spokojnie do hotelu na 20-stą. Spanie a rano najwspanialsze smakowo wędliny jakie jedliśmy w życiu (a próbowałem róznych). W ROSZKE około 8-smiu aut na moim pasie, jakies 15-20 minut bo każą każdemu otwierać bagażnik i wio. Byliśmy w domu (okolice W-wy) około 22-giej. Ponieważ miałem box dachowy to nie przekraczałem 130 km/h więc się nie załapałem na suszarki ale pierwszy raz widziałem tak wiele patroli z suszarkami w Grecji. Sporo równiez w Serbii łącznie z nagrywaniem z mostu przez jedną ekipę a pokazem filmowym przez ekipę oddaloną o kilkaset metrów dalej. Fotorelację zamieszczę później. Teraz kombinuję jak tu sprowadzić te wędliny z Serbii ... |