Promy w Grecji


TO jest "Junior suita". Zarezerwowano nam pomyłkowo i jako rekompensata była w cenie normalnej kajuty.

Łóżko małżeńskie oraz 3 łózka dla dzieci (chyba dwa jedno nad drugim). Przestronna. Można spędzić tam cały dzień.

Normalna kabina to klaustrofobia. 80 cm szerokosci pomiedzy łóżkami piętrowymi.

ODRADZAM jedzenie na promie w barze samoobslugowym. Dużo, drogi i niezbyt smacznie.
Restauracja będzie jeszcze droższa i trochę smaczniejsza.

W barach capucino/late 3-3.5 EUR, Mufinki albo po 3 albo może i nawet 3.5 EUR.

Nam najbardziej smakował gyros na górnym pokładzie. W zeszłym roku na tym samym górnym pokładzie były dobre souvlaki. W tym roku znacznie gorsze. Zestaw Gyros/Sovlaki na górnym pokładzie to 7 EUR (taki zestaw to 2 szaszłyki lub gyros, frytki, tzatzyki, parę plastrów pomidora, pyszny duży placek PITA).
Jak dzieci dużo nie jedzą to na dwójkę wystarczy taki jeden zestaw (to są dwa duże szaszłyki).

W barze samoobslugowym jakis kawałek piersi kurczaka i frytki to bedzie 15EUR.

Nie wstydzę się tego, że w tym roku wziąłem malutką torbę (taka niby lodówka z miękiego materiału, izolowana, niewielka, dwa wkąłdy mrożące możan po bokach włożyć) z kanapkami z PL.

Jak się okrętujesz o 3-ciej rano to nie chce się isć do baru a rano na sniadanie - będzie jak znalazł.
Po prostu nam to jedzenie na promie średnio odpowiada. Kawę Late czy cappucino mają dobrą


  PRZEJDŹ NA FORUM