Co to jest "greckość" ?
A dla mnie Kreta to właśnie Grecja ( chociaż teraz planujemy kontynent i bliższe wysepki). Od Krety zapoczątkowaliśmy swoją przygodę z Grecją, przejechaliśmy od zachodu po wschód, biegnącą na północy Old Road, co jakiś czas zahaczając o jej południowe perełki. Dla nas greckość to zapach tej wyspy, nie dające czasem rozmawiać cykady, zapierające dech w piersiach widoki, emanujący zewsząd spokój Greków i ich życzliwość.
Czas się tam zatrzymuje, zegarki przestają istnieć, autobusy przyjeżdżają ok.wyznaczonej godziny +/- 15 min.
Nikt nie warczy, nie popycha nie wypycha z kolejki po kawę, nikt się kłóci. Raj na ziemi.



  PRZEJDŹ NA FORUM