niezależnie od pogody - co ja bym dała, aby być teraz na Krecie...miałam okazję przeżyć na wyspie niemal 20 godzinną burzę....zapewniam, wrażenia niezapomniane )))) ech.... ściana deszczu, przerwa, flashe i grzmoty niemal non stop...to było na początku października 2011...najpierw się ekscytowałam, potem nieco się przestraszyłam - no bo ileż można... ) ale burze na Krecie to osobna historia ) Pozdrowionka dla wszystkich! :-) Filakia se olous!! |