Samochodem do Grecji z trójka dzieci :)
Widzisz, nas przeraził niesamowity syf, tona śmieci, brak dobrych dróg, brak organizacji na drogach. Wrażenie fatalne. Nie, jak dla mnie troche za ekstremalnie.

Nie dodałam, ze w drodze powrotnej wpadliśmy jeszcze nad Ohryd w Macedonii. Urzekło nas to miejsce baaaardzo wesoły Na czyściutkiej i odremontowanej łodzi "pan Kapitan" przewiózł nas wokół całego jeziora, opowiadając o histroii kraju, o dzisiejszym społeczeństwie. Za 20 euro. Dopłaciliśmy, bo wrażenie niezapomniane.


  PRZEJDŹ NA FORUM