Ceny w Grecji: Dla nowicjuszy i weteranów greckiej ziemi Lista cen konkretnych produktów w Grecji |
miziol pisze: Ponieważ już odliczam dni do wyjazdu zajrzałem do tego wątku i... zastanawiam po co wypisywać ceny sałatki greckiej i greckiego piwa? Sałatki greckiej nie zabiorę z ojczyzny w bagażniku... A jak będę chciał coś zjeść to nie będę biegał po knajpach sprawdzić w której jest tańsza sałatka. Pytanie co jest dużo droższe w GR i co warto zabrać z PL? W takich wątkach bardziej chodzi o to, żeby nie pojawiały się pytania "filozoficzne" typu "Ile pieniędzy zabrać do Grecji?". Po to wypisywane są ceny, żeby każdy mógł rozważyć w swoim sercu odpowiedź na takie pytanie i wiedział, czego się spodziewać. Co do Twojego pytania, to ciężko mnie odpowiedzieć, bo akurat na wyjazdach rzadko (prawie wcale) nie gotujemy. Poza tym, ze skromnego doświadczenia z cenami takich rzeczy wynika, że produkty "sypkie" i "suche", które można by przywieźć z Polski, są w Grecji zaskakująco tanie: makarony, ryż, sucharki itd. Moim skromnym zdaniem: szkoda bagażnika i późniejszego martwienia się, żeby na pewno zjeść to co się przywiozło Dygresja: Swoją drogą- nic osobistego do nikogo- ale mnie, jako 30 latka, lekko drażnią pytania "ile zabrać pieniędzy". Być może to pozostałość po poprzednim systemie (którego nie pamiętam de facto) i wczesnych latach '90, gdzie już sam fakt wyjazdu za granicę to było mocne "coś", ale wciąż w ludziach zakodowane było to, że przecież każdy zachowuje się podobnie i konsumuje podobnie. Podobnie bierze konserwy, słoiki i zupki chińskie a do knajp nie wchodzi wcale lub raz a droższe zabytki i muzea ogląda zza szyby. Absolutnie nie krytykuję takiego podejścia, ale jednak warto sobie uświadomić, że minęło trochę czasu od tamtych dni. Zarówno w Krakowie na Rynku, w Koziej Wólce jak i w Grecji można dziennie wydać bardzo mało lub bardzo dużo- a to zależy od potrzeb i podejścia. Stąd nie da się po prostu odpowiedzieć na pytanie "ile zabrać pieniędzy". |