Moje wielkie greckie wakacje - Zakynthos 2014
Tak szybciutko wkleję wieczór który przyszło nam spędzić nad morzem pierwszego dnia, po przyjeździe.
Właściciel był tak miły że pomógł nam wnieś walizki i resztę rzeczy do naszego studio nie byliśmy ani rozczarowani ani mega zadowoleni, po prostu studio warte tych pieniędzy, wszystko co było na zdjęciach przed rezerwacją było na miejscu, przede wszystkim chodziło nam żeby się odświeżyć coś zjeść i zobaczyć naszą błękitną zatokę, no niestety to ostatnie dopiero było nam dane zobaczyć następnego dnia. Bateria od aparatu już troszkę podładowana więc idziemy zobaczyć co tam jest i jak daleko nad morze pisali że tylko 150 m i faktycznie 2 min może to cały spacer.
zazwyczaj biorę ze sobą zawsze statyw i dziś się przydał bo w odległości 40-50 km szalała burza na lądzie i dzięki owemu statywowi udało mi się zrobić kilka fotek lol














Takie mieliśmy miłe zakończenie dnia, potem poszliśmy do naszego hoteliku i spaliśmy, spaliśmy, spaliśmy a następny dzień spędziliśmy na naszej plaży było leniwie i gorąco ale o tym następnym razem


  PRZEJDŹ NA FORUM