tanio do grecji |
A jak ktoś już widział Delfy i Meteory ?? Ja osobiście "aktywne spędzanie czasu" od trzech lat rozumiem inaczej niż większość szanownych forumowiczów. Jazda w zamkniętym aucie i ogladanie / odchaczanie kolejnych miejsc już mojej rodziny nie bawi. Bardzo żałuję, że nigdy nie pływałem i nie uczyłem się pływać na żaglówkach. Wynajem jest tańszy jak w PL i nie zużywamy benzyny. RIB, motorówka to spalanie większe jak autem. Pontonem miałem 16 L na 100 km, zobaczę jak będzie z RIB-em (podobno ma to być 20-30 L / 100 km -> zoaczę w praktyce w 2015) Nie wiem czy już nie pisałem tego w tym wątku (sorry za powtórkę): Przykład nr 1: Paleochora (południe Krety). Taka większa wioska. Są rejony gdzie nie dochodzi żaden gwar a jednak wszędzie blisko (5 minut wolnego chodzenia). - plaża - przez ulicę (są tam boiska do siatkówki) - tawerny, sklepy, rybny sklep - wszystko na sąsiedniej uliczce - wszędnie na piechotę. Z każdego miejsca widok na morze. No prawie z kazdego - okoliczne wzgórza, ruiny zamku z panoramą na obydwie zatoki (15 min) - Łodzią (chyba 20-sto osobowa a może 12-sto) na Elafonissi - 45 min. Staje również przy bezludnej plaży przed Elafonisi i tam nożna wysiaść a potem wsiąść jak statek wraca. Autem z Paleochory na ELafonisi jest 3 godz. po górach - Łodzią do Sougi (taki malutki prom tam pływa). - z Sougi przez piękne góry do Lissos (ale to w upale no może nie wspinaczka ale jednak) - ew z Sougi taksówka wodna (to jest 2km i przy rodzinie to rybak proponuje cenę per rodzina a nie per osoba) - po Lissos można chodzi cały dzień i nie zobaczyć wszystkich ruin, można sfotografować orła, super plaża na snorkellowanie, w okolicy są ukwiecone sady - można popłynąc promem do Agia Roumeli i przejsć wąwozem Samaria do połowy i z powrotem (pewnie zajmie to prawie cały dzień). Prom odpływa rano o 8-smej a przypływa jakos tak o 18-stej (mijałem go zawsze pontonem o 18-stej). Do tej miejscowości nie ma żadnej drogi. - można popłynąć na Gavdos na cały dzień - można pójśc 500m za wioskę i mieć fantastyczne zatoczki do snorkellowania (jeden koc, 1 ręcznik, płetwy, maski, rurki dla wszystkch, woda i suchy prowiant. To wejdzie w jedną torbę Wydaje mi się, że takich miejsc jest sporo, gdzie okaże się, że nie musimy ciągle mieć dostępu do auta. Płynięcie łódką jest zawsze przyjemniejsze niż autem. I często krótsze. Chociaż koszt paliwa wyższy więc pewnie kosztowo wyjdzie podobnie. Ja planuję w 2015 znowu peloponez i pływać na wyspę Hydra i Spetse (po drodze Porto Heli) Mam nadzieję równiez dopłynąć do Monemvasii. Z Kiwieri nawigacja pokazuje 3 godziny i 15 minut przez góry. Wodą jest 100 km. Ja oszczędzam benzynę więc ędę płynął 45 km/h przy spokojnej wodzie. Po drodze jakies plaże. Mam plany aby zostawić w GR łódkę (mam ofertę przechowanie jej za darmo w ciepłym klimacie) i za rok polecieć samolotem. Postaram się to zrobić możliwie najoszczędniej. Może nawet zostawimy uprany sprzęt do snorkellingu i kamizelki impaktowe, ratunkowe. Aby polecieć tylko z podręcznym. W Tolo widziałem łodki do wynajęcia nie potrzebujące uprawnień. Solidne, drewniane krypy. Nie pytałem się o cenę wynajmu (a szkoda). Mimo, że nie pływa ona szybko to można taką łodką dotrzeć w wiele wspaniałych miejsc. Nie zawsze aktywny odpoczynek oznacza auto. Taką grecką krypą dopłyniecie do super zatoczki z pięknym dnem gdzie będziecie sami snorkellować. >>>> Prawie na każdej bezludnej wysepce są kapliczki, kościółki, czasem minimuzeum ... |