Przepisy odnośnie pływania po Grecji (pod kątem łodzi motorowych poniżej 7m)
Holowanie było oczywiście, a w Norge też chodziło o ściągnięcie wraków i zabezpieczenie "ekologiczne".
Za samo ratowanie życia oczywiście rachunków nie wystawiają, ale oczywiste jest, że nie zostawią dryfującego po morzu wraku
i na tę ewentualność warto się ubezpieczyć.

Osobiście nie pływam, chociaż w dalszej przyszłości zapewne się to zmieni, bo starszy będę i kondycja będzie inna, obecna moja wiedza w tym temacie opiera się na wiedzy bardziej doświadczonych kolegów, powiem, że żaden szanujący się przewodnik wędkarstwa morskiego nie wypłynie w morze na jednym silniku, choćby uchodził za najbardziej niezawodny.
Dotyczy to profesjonalnych guidów, świadczących komercyjne rejsy, ale większość "amatorów" też stosuje tę zasadę.

Jednostka Kolegi prezentuje się bardzo dobrze, gratuluję wesoły .


  PRZEJDŹ NA FORUM