Moje wielkie greckie wakacje - Zakynthos 2014 |
Po nieudanej wyprawie do NAVAGIO, następnego dnia po śniadanku ruszyliśmy spowrotem do Porto Vromi by zakosztować pobytu na owej sławnej plaży, w jedną stronę jest 35km więc nie tak mało, ale co tam jedziem te 35km jedzie się około godzinki po dojechaniu okazało się że pojechaliśmy na darmo bo ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Po południu słońce po drugiej stronie wyspy ![]() Potem udaliśmy się zobaczyć resztki architektóry po Wenecjanach którzy podobno rzadzili wyspami Jońskimi przez 600 lat, widać to też jak budowali kościoły, bo dzwonnice jak są oddzielnie to były wybudowane na wzór Weneckich, prawda też jest taka że widoki na wyspie nie przypominają czystych barw i zabudowań Greckich, ale akurat to nam nie przeszkadzało ![]() ![]() ![]() Na dowód że morze było wzburzone zrobiliśmy kilka fotek ![]() ![]() ![]() |