wakacje za 50 euro dziennie |
des4 pisze: andrzej61265 pisze: bardzo wszystkim dziękuję . nie spodziewałem się , tak dużo ludzi i w tak krótkim czasie się odezwie. ogorek ma racje . bardziej mi chodzi o odludzie,piasek.i łagodne wejście do morza. na plażę mogę dojeżdżać i kilka kilometrów. w Bułgarii na szeroką i dziką plaże dojeżdżałem 4 km ale się opłacało. ja przeciwnie, muszę być w stanie dorzucić gaciami z tarasu/balkonu, do morza ![]() może tez dlatego, że lubimy z żoną popluskać się w nocy, albo wczesnym rankiem ![]() ogórek napisał: Przy szerokiej plaży możez mieć problem ... Rozumiem, ze ważniejsza jest bliskość/przyleganie do plaży niż do samego morza ... Ja nie lubię jak pomiędzy kwaterą a plażą jest ulica. Najlepiej jak jest plaża a potem ciąg kwater, domków, tawern wzdłuż plaży a dopiero w kolejnej warstwie ulica. Wtedy do apartamentów wjazd jest od ulicy a na plażę prowadzi wyjście z drugiej strony |