Promem z psem Promem z psem |
Monia pisze: Jechałam z psem w zeszłym roku przez Serbię, droga ok, ale dla mnie jako kierowcy niestety potrzebne są 2 noclegi, więc czasowo wychodzi mi tak samo, jak do Triestu i promem. Ale mój kręgosłup zdecydowanie woli prom niż siedzenie 3 dni w jednej pozycji. No i jak się podróżuje z psem, to trzeba rezerwować wcześniej noclegi, bo nie wszystkie hotele zgadzają się na psa, więc opcja - jedziemy ile chcemy i szukamy noclegu raczej odpada. mikekola - cieszę się, że Cię fascynuję ![]() ![]() Dziękuję, starałem się ![]() Tak poważnie- nie uwierzę, że czasowo- traktując drogę jak drogę a nie jak wycieczkę turystyczno- krajoznawczą- wychodzi tak samo. Możesz podać- bo nie chce mi się szukać, a Ty (i inni) pewnie w pamięci mają- czas przepłynięcia Triest - Patra? Do tego doliczamy pewnie minimum godzinę- dwie rezerwy przed wjazdem na prom. Na tej podstawie przeprowadzę porównanie dla swojej trasy, z Krakowa. Ale- jak pisałem- dla zdecydowanej większości mieszkańców Polski, odpowiednio dłuższa trasa do Grecji oznacza również dłuższy dojazd do Triestu. |