Plaże i miejsca do biwakowania na dziko
Grecy pod kątem dzikiego plażowania są tolerancyjni tylko dla Greków- np. w weekendy młodzież przyjeżdża pobawić się na plaży i zdarza się że śpią w małych namiotach.Zdarza też się , że za szybko przyjeżdżają na pokoje i za "wiedzą" właściciela śpią na plaży w namiocie. Mają to jakoś usankcjonowane.
Fajnie, że komuś się udało gdzieś przespać bez nieprzyjemnych konsekwencji. Ale nie jest to regułą.

Zorganizowaną - dziką plaże dla kamperów i namiotów znam tylko jedną - Baltsi.

Byłem świadkiem jak Grecy idąc do tawerny podchodzili i sprawdzali - rozmawiali z właścicielami kamperów - te które nie odjechały miały w nocy wizytę Policji. Grekom nie przeszkadza , że auto w dzień przy plaży stoi ale w nocy inna bajka.

Brud w Grecji - sporo Greków to brudasy - wyrzucają śmieci gdzie się da - ma zdjęcia przepięknej doliny na dnie której leżą lodówki, tv, meble i itp.
Turyści tez nie lepsi - prym wiodą Anglicy, którzy wszystko w piasek na plaży zakopują - pety, podpaski, pampersy, puszki i itp.

W tym temacie nie ma świętych..


  PRZEJDŹ NA FORUM