Plaże i miejsca do biwakowania na dziko
Tak myslałem, że własny. Ale to też kosztuje, traci na wartości, trzeba ubezpieczać a nie jeździsz nim na co dzień tylko na wakacje (prawdopodobnie).

Ja w 2015 jeszcze porezerwowałem. Np. apartament w hotelu w którym jest w sumie 7 apartamentow. Powierzchnia 100m2, full kuchnia - dla 5 osób ze śniadaniami 50 EUR. Po drodze w Serbii czy Macedonii w podobnych pieniazkach można przenocować a mają pyszne śniadania. Tylko, że ja teraz będę ciągał małego RIB-a i wybieram wioski/miasteczka z portami i nocuję blisko portu (niektore wioski składają się tylko z portu i jednej ulicy wesoły Gdyby to nadal był ponton i tak bym tak samo robił.
Możliwość dojscia na piechotę wszędzie (sklep, tawerna, kawiarnia, port - wszystko 50-200m) jest bezcenna.

W 2016 spróbuję pojechać tak jak @pawelh - bez żadnej rezerwacji. Mam nadzieję, że koniec czerwca/lipiec zawsze coś się znajdzie. Mając łódkę bliskośc plaży nie ma znaczenia. Łódką/pontonem (w tym wynajętą krypą) można szybko dopłynąc do plaży trudnodostępnej z lądu na której nasza rodzina będzie jedynymi ludźmi ...

Smieci zabaieram z powrotem a nawet wyławiamy z wody reklamówki. Trzeba pamiętać aby na plaży czy łodce torbę na śmieci zabezpieczyć kamieniem. Bo powiew GR wiatru może roznieść nasze śmieci blyskawicznie po okolicy


  PRZEJDŹ NA FORUM