Via Carpathia
    pawelh pisze:

    W ue są tzw.korytarze transportowe i w całej tej zabawie chodziło o dopisanie tej trasy do listy co dawało by gwarancje dotacji.Takie rozwiązanie nie daje pewności,że budowa pójdzie jak w Chinach,ale przynajmniej stwarza szansę realistycznych terminów.Bez pieniędzy z ue cała ta trasa nigdy nie powstanie a co najwyżej tylko fragmenty z czy się stykamy dzisiaj.


Pytam poważnie- bez przekąsu- czy wiesz, jakie to miałyby być terminy i kto by nad nimi czuwał?
Poza tym- z newsów w mediach mętnie wiadomo jedynie, że "odrzucono petycję" a jak ta petycja miała się do faktycznych zamiarów dotacji tej trasy- nie wiadomo.

Ja oczywiście rozumiem ten tok myślenia, ale niestety bez konkretnych chęci, działania i pieniędzy, można się jedynie obejść smakiem.
Jednak gigantyczna machina urzędniczo-biurokratyczna na ostatnim miejscu ma dobro obywatela i to, żeby naprawdę powstała jakaś droga- niezależnie od tego, kto i jak ją finansuje. Niemcy spóźnią się pewnie z 10 lat z lotniskiem Berlin- Brandenburg... W Krakowie kilka lat trwa stawianie rzędu kilkunastu latarni LEDowych wzdłuż nieoświetlonego fragmentu "Błoń"- a końca nie widać. Socjalizm niestety zniszczył naszą część świata, daj Boże, żeby to było jeszcze odwracalne.

W powstanie nowych fragmentów dróg w takich krajach jak Rumunia, Bułgaria czy Grecja (Polska, Słowacja i Węgry zresztą też) wierzę, jak po nich jadę. Nie wcześniej.


  PRZEJDŹ NA FORUM