Historia Grecji w odcinkach...
Jak już wiemy Sparta razem z sojusznikami peloponeskimi wycofała się z działań wojennych w rejonach Morza Egejskiego, dając tym samym ciche przyzwolenie Atenom na kontynuowanie wojny i w konsekwencji na zbudowania przez Ateny własnej Symmachii co doprowadziło do powstania nowej potęgi w tym okresie. To ciche przyzwolenie lub możliwe, że nawet bezsilność było podyktowane kilkoma przyczynami.

1. Spartanie, ani ich sprzymierzeńcy z Peloponezu (oprócz Koryntu) nie posiadali floty wojennej, mogącej skutecznie walczyć z Persami. Symmachię spartańską tworzyły polis ludne, ale stosunkowo biedne, a zbudowanie i utrzymanie floty w tych czasach pochłaniało ogromne sumy pieniędzy, inaczej niż Ateńczycy, którzy zbudowali 200 trier do walki z Persami, a teraz dodatkowo zostali wspomożeni przez Jonów zarówno flotą jak i składkowymi pieniędzmi z phoros.

2. Spartanie ogólnie niechętnie angażowali się w walki na dalekich teatrach poza Peloponezem między innymi dlatego, że musieli mieć oko na swoich zniewolonych chłopów - Helotów, szczególnie tych z Mesenii oraz sprzymierzeńców z Peloponezu. Grecy byli bowiem bardzo niestali w uczuciach i często zmieniali konfiguracje sojuszy. Dodatkowo Spartanie wypracowali swój własny ustrój w oparciu o pewnego rodzaju izolacjonizm i przebywanie ich żołnierzy poza granicami kraju niosło ryzyko "skażenia" innymi niż spartańskie poglądami.

3. W Sparcie głównodowodzącym armią był jeden z 2 panujących królów. Tymczasem Leonidas zginął pod Termopilami, a Leotychidas został ze Sparty wygnany, ich spadkobiercy nie osiągnęli jeszcze wieku dojrzałego. Regent królewski Pauzaniasz był spalony ze względu na podejrzenia konszachtów z Persami. Wobec czego w latach 70 i 60 V w.p.n.e Sparta była pozbawiona naturalnych wodzów armii.

Powyższe między innymi sprawiło, ze tak naprawdę Spartanie nie mieli koncepcji na prowadzenie zamorskiej krucjaty przeciwko Persom i zaangażowanie Aten było im na rękę. Niemniej mieli również świadomość, że dopuścili do powstanie nowej potęgi w Grecji (Aten) i prawdopodobnie niektórzy z nich myśleli nawet o wojnie z Atenami. Jednak większość postrzegała Ateńczyków jako towarzyszy broni w niedawnym perskim konflikcie. W okolicach mniej więcej 470 r. p.n.e Sparta znalazła się w trudnej sytuacji.

Swoje mocarstwowe zapędy zaczął zgłaszać odwieczny wróg Sparty, doryckie Argos (poniekąd cichy układowicz Persów, który w wojnach perskich zachował neutralność). W roku 494 p.n.e. Spartanie zadali Argiwom poważną klęskę pod Sepeją, wg przekazów miało w niej zginąć kilka tysięcy Argiwów. Po ponad 20 latach Argos chciało się odegrać. Weszło w układ z arkadyjska Tegeą, głównym sprzymierzeńcem Sparty i doszło do wojny. Spartanie jednak pokonali pod Tegeą nowy Sojusz (470 lub 469). Następnie zbuntowały się pozostałe polis arkadyjskie z wyjątkiem Mantinei, ale pod Dipają (468)Arkadyjczycy ponieśli klęskę, Sparta utrzymała swoją hegemonię na Peloponezie.

W roku 465 pne do Sparty zgłosili się mieszkańcy obleganego przez Ateńczyków Thassos z prośba o pomoc. Spartanie obiecali im skrycie inwazję na Attykę, celem odciążenia obleganych. Świadczy to o tym, że już wtedy postrzegali Ateńczyków jako mocno niewygodnych dla zachowania własnej potęgi. Nic z tego jednak nie wyszło ponieważ w roku 464 pne, Spartę nawiedziło olbrzymie trzęsienie ziemi. Wg przekazów miało w nim zginąć 20 tysięcy Lacedemończyków i przez niektórych historyków fakt ten jest uważany za jedną z głównych przyczyn powolnego upadku państwa spartańskiego. Żeby było tego mało wykorzystując trzęsienie ziemi w Mesenii doszło do powstania Helotów oraz części (2 miast) Periojków. Spartanie znaleźli się w trudnej sytuacji, powstańcy okopali się na zboczach góry Ithome i tam odpierali ataki Spartan. Sparta poprosiła o pomoc w walce swoich sprzymierzeńców w tym również Ateńczyków, których cenili za zdolności oblężnicze, poza tym cały czas pozostawali z nimi w sojuszu, ot taka mała hipokryzja bardzo szczęśliwy ponieważ chwilę wcześniej chcieli ich najechać.

Ateny pod wodzą Kimona wysłały do Mesenii niebagatelną pomoc bo, aż 4 tysiące hoplitów. Na miejscu jednak okazało się, że Ateńczycy również nie dają rady, a w związku z tym, że ponoć byli podejrzewani o szerzenie haseł demokratycznych bez powodu pomoc ta została odesłana do Aten. Ateńczycy byli wściekli takim traktowaniem, Kimon został wygnany z Aten, Ateny weszły w sojusz z Argos i Tesslią (wrogami Sparty, żeby było wesoło). Dodatkowo sprzymierzyli się również z Megarą, która w związku z konfliktem z Koryntem również opuściła spartańską symmachię.

Ateńczycy bardzo szybko wplątali się w wojnę z sojusznikami Sparty, Koryntem, Epidauros i Sykionem. Zaatakowali również wyspę Eginę chcąc ją wcielić do swojego związku, gdzie w wyniku bitwy morskiej Egineci stracili 70 okrętów i zaczęło się oblężenie wyspy. Po Przegranej bitwie lądowej pod Haliejs (Korynt+Epidauros), pokonali następnie Koryntyjczyków w bitwie morskiej pod Kekryfalei. Spartanie nie interweniowali gdyż walczyli cały czas z Helotami. c.d.n.


  PRZEJDŹ NA FORUM