Z Polski na Kretę i z powrotem przez Peloponez i Parnas
Prom był wystarczająco duży, choć nie tak, jak te pływające z Pireusu, a tłumów (w lipcu) nie było. Trasę Gythio-Kissamos obsługuje nie Anek, lecz Anen. Ich prom(y) znajdziesz tutaj (wygląda to tak, jakby mieli tylko... jeden). Pływają też na linii Kissamos-Kalamata. Obydwa połączenia są świetne dla chcących być i na Krecie, i na Peloponezie. Szkoda, że nawet latem nie pływają codziennie lub choćby co drugi dzień.


  PRZEJDŹ NA FORUM