Forever and ever....
Smutek w greckich sercach przyniósł obecny tydzień, kiedy to wiadomość o śmierci jednej z pereł ją tworzących obiegła świat...smutek też w naszych grekomaniackich sercach...

Pozwolę sobie wspomnieć Demisa Roussos, ponieważ w moim przypadku to właśnie od niego, jego utworu ,, Forever and ever" wszystko się zaczęło...6 lat temu, kiedy to pierwszy raz pojechałam do Grecji z książką Grek Zorba w rękach,słuchając największych utworów Roussos'a serce mi się otwarło i zawładnęła nim miłość do tego kraju...

Mam nadzieję, że reszta nie ma mi za złe wątku personalnego ale...


https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0CCMQtwIwAA&url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DF3vCB3YBMUo&ei=A1rHVMbKNuOeywOWkYGwCw&usg=AFQjCNG381Vt7zEhx9yj3BKcUqAISo3sog&bvm=bv.84349003,d.bGQ


  PRZEJDŹ NA FORUM