Prawda jest gdzieś po środku bo faktycznie jeżdżąc po Pl praktycznie pod każdym wiejskim sklepem spotkamy wylajtowanych smakoszy różnych trunków,którzy nigdy się nie spieszą i zawsze mają za co.Natomiast ta przytoczona statystyczna wydajność była by zupełnie odwrotna gdybyśmy to my zarabiali w Euro a oni mieli Drahmę.Bo jak porównywać np wydajności kasjerki w Lidlu w Pl i Gr-obie robią dokładnie to samo,tylko jedna dostaje 300euro a druga za taką kasę pewnie by nawet nie przeszła na pół etatu.My nie spełniamy wymagań strefy i mamy Płn,Grecy oszukali wszystkich i mają Euro i pretensje,że trzeba płacić długi. |