Cześć, zamienię Kołobrzeg na Grecję:) |
addictiona pisze: Wynajmować za pieniądze nie chcę, w grę wchodzi tylko gościna. Ale pomysł z Fb wydaje się faktycznie ciekawy, dzięki Sałatka. Romantyzm kobiecy... tak? Uśmiechamy się, dogadujemy, a potem foch, kłótnie bo Ty potłukłaś jakiemuś Zorbasowi doniczkę, a on w międzyczasie popsuł Ci zmywarkę. Poza tym... oddalibyście komuś własny dom? Ufni Państwo, mocno ufni... czy to po prostu kobieca szalona i lekko zwariowana naiwność? Idźmy dalej... mały hotelik, pensjonat... miejsce najlepiej nie z oferty biura podróży... a jednocześnie niech wsadzą w samolot, odbiorą z lotniska i przywiozą do hotelu. Albo rybka albo pipka, jak powiedział Hamlet! |