Cześć, zamienię Kołobrzeg na Grecję:) |
addictiona pisze: W takim razie lecisz samolotem z biurem, a wszystko inne organizujesz sama? Sałatko (pyszny nick), samolot i miejscówka to zadanie biura. Ja wynajmę samochód i zaplanuję pobyt. Tak rozdzieliłam zadania - stosownie do kompetencji i... chęci;-P Ach, czyli jednak wybrała opcja miejscówki z biura. Tak rozumiem? Bo wcześniej zdaje się, że mówiłaś o zamianie mieszkania. Nie wiem czy czegoś nie pomyliłam... W każdym razie, gdzie nie pojedziesz w Grecji i tak będzie Ci się podobać) Jeśli chodzo o Rethymno na Krecie, to mam to w swoich przyszłych planach. Koniecznie muszę tam pojechać, po przeczytaniu "Kronik pewnego miasta" Pandelisa Prevelakisa. Może Cię to zainteresować... Tu jest moja recenzja tej ksiązki: http://salatkapogrecku.blog.pl/2014/02/22/kronika-pewnego-miasta-czyli-najbardziej-inspirujacy-przewodnik-po-rethymno-na-krecie-sobota-22-lutego-2014/ |