Kursy walut 06.06.2014
    MarekA pisze:

    ~6% to wcale nie takie "dobrodziejstwo" banków krwiopijców oczko
    Jestem ciekawy jak np. Brytyjczyk jest rozliczany przez Visę i swój bank w strefie euro


    A wracając do wypłaty z Euro z bankomatu Euronetu - to co wyczytałem:
    - minimalna wypłata to 50E i wielokrotność tej kwoty
    - obciążenie rachunku karty przez euronet w PLN - czyli bank nie powinien pobierać prowizji ( ciekawe czy to prawda?)
    - kurs wg jakiego zostanie obciążone nasze konto wyświetla sie przed zakończeniem transakcji - ponoć korzystniejszy niż w bankach ( ciekawe jak do zwykłego kantoru)


Jasne- o tym 6% starałem się pisać bez zabarwienia emocjonalnego. Oczywiste, ze lepiej, gdyby tej prowizji nie było wcale, bo bank nie ma żadnego realnego powodu, żeby takową nakładać. Wyjaśniałem tylko, że te prowizje oscylują wokół 5-6% a nie 10% jak ktoś pisał wcześniej- bo to jednak różnica.

Ciekawostka jest taka, że akurat w brytyjskiej bankowości prowizje również występują. Przykładowo w banku RBS to 2,75%. Od znajomych słyszałem, że w innych bankach bywa podobnie jak u nas: ~ 5%.

Co do Euronetu: tak, Euronet obciąża rachunek karty oraz zakłada blokadę autoryzacyjną w PLN po kursie, na który zgodziliśmy się przy wypłacie, także prowizji kursowej za to nie ma. Warto upewnić się natomiast, czy Wasz bank nie pobiera prowizji konkretnie za takie wypłaty- przykładowo mBank ma w tabeli osobną pozycję dla wypłat EUR w Euronecie i obejmuje je taką samą prowizją jak wypłaty z bankomatów "obcych" dla odpowiednich typów kont.

Sam kurs Euronetu jest bardzo korzystny- może nie aż tak jak w kantorach internetowych, ale na pewno porównywalny z kantorami stacjonarnymi. Mówimy o różnicach rzędu najwyżej 2-3gr na 1 EUR.


  PRZEJDŹ NA FORUM