Grecja - indywidualnie tanimi liniami, co gdzie jak i za ile Tu nie ma przepisu na gotową rybę - tu jest wędka |
ogorek pisze: ssaternu pisze: W 2,5h do Grecji a potem 17 dni bez auta a nawet roweru. Nie dzięki. Powrót bez oliwy wina i miodu. Nie dzięki. Rozbić się w większej miejscowości z żarciem typowo pod turystów i tłoczną plażą aby mieć wszystko w zasięgu spaceru. Nie dzięki. Pływanie bez sprzętu. Nie dzięki. I znowu mimo że wreszcie znalazłem tani lot z Modlina i tak będę się tłuc autem. 1. Oliwę i miód (bardzo dobre jakościowo) kupisz np. smakipeloponezu.pl, oliwabio.pl i wielu innych serwisach. Małe tłoczarnie, małe manufaktury 2. KTEL lub wynajmujesz auto i jedziesz (2 lata temu rodzina 2+3 do Chanii, Autem do Paleochory, oddaliśmy auto i nie używaliśmy. Wioska, wszędzie spacerkiem, na puste plaże też) 3. Tylko płetwy dużo ważą. Dobra maska, rurka, rekawiczki nie. Bierzesz apartament z pralka i każdemy wystarczą po 2 stroje kąpieowe, t-shirty, sandały, kilka sukienek 4. Czemu nie - my tak spędziiśmy fantastyczny urlop. Pływaliśmy małymi promami na wycieczki, auto było niepotrzebne. Wystarczy wybrać wioskę taką jak Paleochora na Krecie z wieloma lokalnymi połęczeniami promowymi - rejs na Elafonisi - 40 mn, autem 3 godziny (ponad) - wąwóż Samaria (promem chyba godzinę, idziesz pod górę i wracasz z góry, wracasz promem) - Lissos (staeczkiem do Souda i taxi wodne 2km do LIssos) - stateczkiem na wyspę Gavdos .... Takiej wielkosci wioska jak Paleochora powoduje, że wszędzie chodzisz na piechotę (dosłownie przez ulice), sklep, kawiarnia, tawerna, sklep z rybami, ... Plaża głowna przez ulicę, małe kamerlane, spacerkiem (od 15 min do 30 min). Można pożyczyć rowery wąwóz Samaria w takiej wersji to jak lizanie cukierka przez papierek rozumiem zapędy indywidualistyczne, ale fanatyzm wszędzie szkodzi, znacznie wygodniejsza i atrakcyjniejsż opcją jest wykupienie Samari w lokalnym biurze, z transportem na płaskowyż, przejściem calego wąwozu i powrotem promam/autokarem |