Do Grecji samochodem
ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp.
To chyba mimo wszystko lepiej grzać szybko po autobanach wesoły Tym bardziej, że część trasy znam z wypadów do CRO.

A dodatkowe 440,00 CZK = 65,08 PLN to nie majątek w stosunku do suszarek na podrzędnych drogach naszych bliższych czy dalszych sąsiadów. Nie mówiąc o postoju z dziczyznę na zderzaku pan zielony Po autostradach pruje się zgodnie z przepisami i te sto kilometrów nawet człowiek nie zauważy wesoły

przepior Będę z Polski -> [tam] wyjeżdżał w niedzielę rano, aby dotrzeć na nocleg (najprawdopodobniej w Serbii) wieczorem. Czy ten termin też wskazuje na ominiecie Roszke celem uniknięcia korków granicznych? Nie wiem tez czy rezerwować miejsce noclegowe na sztywno (bo nie wiem co na granicach) czy w miarę potrzeby (ale z kłopotami poszukiwawczymi)?


  PRZEJDŹ NA FORUM