najpierw Macedonia, teraz to
Hej,
Wróciliśmy właśnie z Grecji. Granicę Serbia-Węgry przejeżdżaliśmy 17/06. To własnie na tym przejściu kontrola była najbardziej drobiazgowa: zaglądali do wnętrza kabiny, kazali wysiąść z auta i sprawdzali co jest przewożone w bagażniku. Busy i kampery trzepany były jeszcze dokładniej. na granicy staliśmy ok. 20min. Przed nami w kolejce były 4 samochody.
Pozostałe granice i przejazd przez Macedonię ekspresem bez żadnych przygód i komplikacji.

Pozdrawiam.
Lukasz


  PRZEJDŹ NA FORUM