Bieganie w Grecji i nie tylko
Taka moja mała dygresja: od każdego wysiłkowego sportu trzeba umieć sobie zrobić wakacje raz na pół roku.
Organizmu nie oszukasz.
Jako przedstawiciel tych mniej biegających, a więcej "podnoszących" z niepokojem patrzę jak ktoś na wakacjach biega szukając siłowni.
Ja rekomenduje wakacje, podładowanie akumulatorów...i z podwójnym powerem powrót na treningi w Polsce.



Oczywiście to tylko moje zdanie, każdy robi co chce i ja nie mam nic do tego.


  PRZEJDŹ NA FORUM