Bieganie w Grecji i nie tylko
    bobeee pisze:

    Hendii, uwierz bieganie jest nałogiem ... ja ostatnio zrobiłem 2 tygodnie przerwy od biegania i innych treningów spowodowane chorobą, potem 3 imprezami i spowodowanym tym ogólnym przemęczeniem organizmu :-) :-) i nie cierpiałem przez to ale pracuję na co dzień z kolegą, który od kilkudziesięciu lat biega, intensywnie biega i dla niego tydzień bez regularnych treningów czy przebieżek jest nie do pomyślenia. Obracam się trochę w środowisku biegaczy i naprawdę znamienita większość z nich uprawia biegi nałogowo a przy tym bardzo zdrowo zachowując odpowiednie proporcje różnych form treningu tak biegowego jak i innych uzupełniających, zachowując odpowiedni sposób żywienia, wypoczynku itp.
    To jest taki profesjonalny sposób uprawiania amatorskiego sportu ... :- :-) i wychodzi im to naprawdę na zdrowie.
    Ja nie robię tego na aż tak zaawansowanym poziomie ale na wystarczającym aby uzależnić się od endorfin, które się wytwarzają po intensywnym zmęczeniu ... jeśli tak jak piszesz uprawiałeś tyle lat intensywnie różne formy sportu to powinieneś wiedzieć, że intensywny wysiłek jest uzależniający (w mniejszym lub większym stopniu).
    Mnie równie wielką radochę sprawia długi męczący bieg wśród pięknego otoczenia (lasy, góry, plaża), długi ciężki sparing czy całkowicie odmienna forma jakim jest totalny chillout gdy jadę motocyklem. Jedno i drugie daje mi odpoczynek i radość. Chociaż zawsze większą gdy robi się to z bliskimi Ci osobami ... :-)

    ... wysiłek a szczególnie zmaganie się samego ze sobą potrafi uzależnić ... i jest lepsze od palenia :-)


Zgadzam się z Tobą w 100 procentach oczko


    hendii pisze:

    (...) tu nie chodzi o nasze pyskówki. Pozdrawiam


i z Tobą również się zgadzam w 100% bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM