Do Grecji samochodem
ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp.
    aglig pisze:


    Ja jednak wybieram trasę przez Zvolen, bo wole te 100 zł (koszt paliwa plus koszt winiety) wydać na inne przyjemności a czas przejazdu jest taki sam. Jak dla mnie trasa nie jest zbyt męcząca pewnie ze wymaga większego skupienia, ale to nawet zdrowsze niż późniejsza monotonia autostrad.


Ponieważ moje wypady w kierunku geograficznie "południowym" nie zawsze- niestety- kończą się w Grecji oczko , to mam przećwiczone różne warianty wyjazdów i powrotów z Krakowa.
I zgodziłbym się nawet z tym, że możnaby nadłożyć kilometrów, gdyby tylko istniały drogi, które są tego warte.
Jeśli kiedyś, do mojej emerytury (o ile dożyję, mam 31 lat w tej chwili), powstaną drogi, które umożliwią sensowny (bo nawet dziś można A4, A1 i potem koło Brna, ale równie dobrze możnaby przez Berlin...) i ciągły dojazd autostradowy/ekspresowy do Budapesztu, to nadłożę i 200km i 200zł.

Póki co, dojazd z Krakowa (bo chyba nadal o tym mówimy, a temat dojazdu ze Śląska jest oczywisty- NIE E77?) do Żyliny też nie należy do przyjemności. Też się dłuży i ma charakter dokładnie taki jak E77.
W momencie, w którym dopiero wskakujemy na autostradę w Żylinie, na E77 jesteśmy już niemalże w 1/3 trasy. No a nadłożenie 120km na trasie, która ma niecałe 400km to jest prawie 30% dalej.

Cóż- życzyć sobie tylko takich problemów i dywagacji! wesoły Niezależnie od wybranej trasy, wszystkim życzę szerokiej i bezpiecznej drogi!



  PRZEJDŹ NA FORUM