Handlowcy i restauratorzy w Grecji oszukują! Liczyć i nie dawać się skubać! |
Mi dzisiaj pani za Mytosa policzyła po 1,2 euro, mówię jej że tam jest cena 1 euro, poszedłem udowodniłem i się dowiedziałem że to cena na butelkowe, chociaż w lodówce go nie ma. W knajpie za piwo z karty za 2,6 euro na rachunku było to samo za 3,5. Ale co mnie zdziwiło zapłaciłem kartą bez najmniejszych problemów. Pozdrowienia z Siti |