Jechać nie jechać - czyli wakacje 2015 ?
Kryzys 2015
    golibroda pisze:

    Jak doszli do porozumienia to dziwnym by było nie przegłosować pozytywnie, choć różni rządowi mądrale mogą mieć odmienne zdanie.

    Jak im budżetówka wyjdzie na ulicę to będzie rewolucja ...


Na razie nie zalecałbym nie-wiadomo-jakiego entuzjazmu.
Póki co to "porozumienie" to tylko zgoda w Eurogrupie na to, żeby nadal dyskutować z Grecją o pomocy.

Póki co, nie zatwierdzono formalnie pomocy dla Grecji.

Praktyczne konsekwencje są... żadne, a kontrole kapitałowe w Grecji mogą utrzymać się jeszcze dłuuuugo.
I o ile nie zostaną wkrótce znacznie złagodzone, to biznes grecki czeka naprawdę katastrofa a widmo braków w sklepach i tawernach staje się coraz bardziej realne...

Nie wiem, czy na forum wszyscy jesteście w pełni świadomi konsekwencji tych ograniczeń.

To nie chodzi o głupie 60 euro z bankomatu... zablokowane / ograniczone są przelewy międzynarodowe, m.in. SEPA. Bez tego, żaden grecki importer nie jest w stanie rozsądnie i z góry zapłacić za zagraniczny towar od jego dostawców. Dodatkowo, pomimo braku technicznych ograniczeń w przelewach krajowych, kontrole kapitałowe na pewno skutecznie zniechęcają biznes do rozliczeń bankowych nawet w obrębie kraju oraz, co za tym idzie, do wstrzymania wszelkiej niezbędnej działalności.
A konsekwencje może to mieć najbardziej rozmaite i przykre- np. braki leków, o których pisano w prasie kilka dni temu i temat oczywiście ucichł.

Z turystycznego punktu widzenia, o przełomie powiemy dopiero wtedy, jak złagodzone zostaną restrykcje kapitałowe.

Ja póki co nadal mam w planie jazdę (od 13 sierpnia na 2 tygodnie około), ale niestety- jak pisałem już wcześniej- jadę z bólem serca, że moja kochana Grecja zmienia się na naszych oczach w kraj 3 świata- przez krótkowzroczność i głupotę narodu, przede wszystkim.


  PRZEJDŹ NA FORUM