Jechać nie jechać - czyli wakacje 2015 ?
Kryzys 2015
Wątek jest "jechac czy nie" i wiele osób potwierdziło (w tym ja) ze np. na Krecie nie ma kolejek przed bankomatami, można płacić kartami, itd, itp

Czyli jechać, skoro już wiadomo - to można podyskutować i o innych rzeczach. Tak jak Ty uważam, że nie ma jednego winnego ale na pewno dużo państwowych biznesów jest zle zarządzanych, na pewno unikają płacenia podatków i na pewno zbyt łatwo banki udzielały kredytów.

I ten przepis, że nie mogą zabrać jedynej nieruchomości spowodował, że sporo Greków przestało spłacać (nawet jak mogą).
Nie wiem czy to powiązane, czy przypadek ale gdzieś było podawane, że po wygranej Syrizy spadły wpływy z podatków ...

Podsumowując - fakt autentyczny:

Idę z dziećmi na Krecie na LISOS szukać resztek świątyni z mozaikami i napotykam taką stację pasterską

Siedzi tam trzech Greków i dyskutują z jedną turystką (z grupy mama, tata i dwoje nastoletnich dzieci) - po ang.
- skąd jesteście
- z Francji
- a to Wy nasi najlepsi przyjaciele, nie to co Niemcy. Sami biorą pożyczki po 1% a nam pożyczają po 5%

...
Tak to postrzega przeciętny Grek - tak mi się wydaje


  PRZEJDŹ NA FORUM