Handlowcy i restauratorzy w Grecji oszukują!
Liczyć i nie dawać się skubać!
Ale powiedzmy sobie szczerze, w Polsce w sezonie smażalnie "świeżych" rybek też potrafią kalkulować, bo wagi mają "specjalne ustawienia" na milion sposobów i nie dojdziesz co i jak, a poza sezonem w zwykłym warzywniku panie w natłoku pracy mylą się nieustannie choćby o 50 gr. Ludzie są ludźmi, czy w Grecji czy w Polsce, tacy sami. Muszą wyjść na swoje wesoły A klienci mimo wakacyjnego luzu muszą się wysilić aby zadbać o swoje.


  PRZEJDŹ NA FORUM