Z psem do grecji.
Psiaki w podróży
To ja w Bułgarii także nigdzie nie słyszałam, że mam załatwiać ponownie zaświadczenie, aby legalnie wjechać z psem do Serbii wracając do domu, bo niby gdzie mieliby to mówić? Na plaży? Wiedziałam, że to polskie zaświadczenie jest ważne 2 tygodnie, a w Bułgarii siedzieliśmy 6 tygodni. Więc było dla mnie przykrą oczywistością to, żeby przed podróżą powrotną stracić czas (i parę leva) aby nawiedzić bułgarskiego weterynarza w przytureckiej mieścinie, aby dał kwit o zdrowotności naszej Fary (Cane corso) i potem - z tym papierkiem w garści- pojechać 80 km (w jedną stronę) do Burgas (miasto wojewódzkie) do tamtejszej inspekcji weterynaryjnej. Oni się temu nie dziwili, więć chyba faktycznie takie przepisy Serbskie są. Wcale nam się to nie podoba! Wolelibyśmy oczywiście, aby było "normalnie", ale cóż... smutny
A.


  PRZEJDŹ NA FORUM