Premiera 2015: Odyseja Peloponeska
Widzew nigdy nie zginie!
Akt 1: Przedstawienie




Odsłona 1: Ryanair do Aten.

I wyruszyli z modlińskiej łąki na skrzydłach irlandzkiej harfy wtorku pewnego miesiąca siódmego nasi bohaterowie.
Kraj barbarzyńców północnych pożegnał Odyseusza oraz Penelopę napitkiem z żubra robionym - podróż 2,5godzinna upłynęła szybko, jedynie raz została przerwana krzykiem Penelopy:
Telemachu! To soczek z wkładką, nie pij, zostaw!



Z aeoroporta bohaterowie pojechali autobusem X95 na Plac Syntagma - oficjalnie bilety kosztują 5 ojro za osobę (zakup w budce biletowej przy hali przylotów), ale promocja greckiego socjalizmu zafundowała bohaterom darmowy przejazd.
Plac Syntagma - a stamtąd zamiast iść na pieszo bohaterów zabrało równie darmowe metro... aż dotarli do hotelu Claridge, tuż za placem Omonia.
Żubr się tam skończył.
Dobranoc.






Sufler:
Ryanair - wakacyjny bilet w te i wewte z Warszawy-Modlina do Aten wyszedł 412 pln na osobę. Nie ma lepszej opcji dolotu do Grecji niż tanie linie lotnicze. Bilet nieco przepłacony - jak ktoś miał lepsze nerwy mógł kupić ten bilet i za 300 pln. Ale nie wpadajmy w przesadyzm - cena 400 pln to uczciwa cena za wakacje w Helladzie.
Hotel w Atenach - na przenocowanie z uwagi na późny przyjazd i wczesny wyjazd - wybrany najtańszy ze strony taniehotele.be, 35 euro za pokój trzyosobowy, dziecko darmo, śniadanie w cenie. A imię jego było Claridge. Poza tym delikatnie mówiąc hotel bez szału.


  PRZEJDŹ NA FORUM