Premiera 2015: Odyseja Peloponeska
Widzew nigdy nie zginie!
Rydwan!
Tego słowa brakowało w tłumaczeniu z greki!
Bodek1 - mam nadzieję, że nie pogniewasz się, iż będzie używane w dalszej części przedstawienia oczko

    mac641 pisze:

    A syreny były na tych plażach ?

Odyseusz co prawda na diecie, ale w menu lubi spoglądać.
Tak czy owak greckie menu nie jest tak ciekawe jak karta dań z kraju Polan.
Oczywiście rodzynki się zdarzały, ale nie było aż tak, żeby przegrzanego Odyseusza do masztu przywiązywać było trzeba...

Chociaż... raz w Lakonii... temperatura podniosła się Odyseuszowi, gdy w opiętej sukience wyszła z podrzędnego restauranta (przy stacji benzynowej) bardzo kobieca pani kelnerka z niebieską kreską tuż po okiem...


Ogólnie w Grecji... często można dostrzec kobiece, ufarbowane na blond mimo ciemnej karnacji, długowłose wylaszczone, mocno umalowane syreny.
Trochę to podjeżdża to niskobudżetowym filmem pornograficznym, ale ma swój urok... to subtelne wyuzdanie ... daje do myślenia oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM