Czy jechać do Grecji
[quote=rafcio03]
    Machos pisze:

      golibroda pisze:

      Media jak pokazały wczoraj grecką ulicę to Armagedon, wszystko zamknięte, głodujący ludzie .... ale to media wesoły
      Coś się dziać musi wesoły
    Media kształtują opinię publiczną, każą wierzyć w to, co mówią, więc kto chce, niech sobie wierzy w słowa jakiegoś dziennikarza. Biorę co prawda pod uwagę ostatnie wydarzenia z Tunezji, bo życie jest najważniejsze, ale problem Grecji w polityce, to niekoniecznie problem żyjących normalnym życiem Greków, a zwłaszcza Greków dla turystów.

    Pomimo uwag ze strony bliższych i dalszych znajomych, jesteśmy w Gr od wczoraj. Droga bez problemów, bez imigrantów. Granice szybko ok. 10–15 minut. W Grecji stacje paliwowe otwarte, tak więc lejesz paliwo bez problemu. Sklepy i przydrożni sprzedawcy owoców i warzyw oferują sprzedaż. Podsumowując: jak zwykle przy każdym wyjeździe do Hellady tego się spodziewaliśmy i cieszymy się kolejnym wyjazdem.

    Piątka dla fanów Grecji, którzy mają gdzieś straszenie greckim kryzysem i po prostu korzystają z rewelacyjnej pogody i bardzo ciepłej wody.
Witam szkoda że nasze spotkanie na plaży było tak krotkie i nie wymieniliśmy się nr . telefonu bo moglismy się jeszcze umówić na jakieś zwiedzanie kolejnych pieknych plaż mam nadzieje że pobyt był udany i dzieciaki zadowolone bo my już najchętniej znowu wracalibysmy do Grecji Pozdrowienia dla całej rodzinki.
[/quote]



Już wcześniej przeczytaliśmy wasz post, a więc jeszcze podczas wakacji w Grecji. Odpowiadamy dopiero teraz, ponieważ człowiek musi się otrząsnąć po powrocie z wakacji (a minął ponad tydzień), wrócić do rzeczywistości, aż w końcu coś napisać.

Nam też było bardzo miło, że w myśl piosenki "W życiu są piękne tylko chwile", udało nam się przez chwilę i to dosłownie wymienić parę zdań na plaży i w sumie dobrze chociaż, że wspomniałem o nicku z forum.

Co do wyjazdu do Grecji w tym, czy następnym roku, to niech żałują ci, którzy zbyt mocno ulegają wpływowi mediów i wg mnie, dopóki kałaszem nie strzelają, dopóty wsiadamy w samochód i jeździmy, zresztą Rafcio03, tak jak i wy. Szkoda, że wyszło tak jak wyszło, ale może będzie okazja na wspólne przetestowanie plaż i wody w Grecji kiedyś jeszcze. Póki co, zawsze to forum do komunikacji pozostaje. Mój nr telefonu łatwo znaleźć po wpisie www pod postem.


  PRZEJDŹ NA FORUM